Z Francceską znam się od małego nasi rodzic byli przyjaciółmi, lecz gdy matka od mojej przyjaciółki zaczęła miewać różne przewidzenia, uważała że widziała duchy i słyszała ich głosy, a od niej matka była sławną malarką, wtedy moi rodzice postanowili się od nich odsunąć, bo się jej niekiedy bali. Bali się jak groziła, a po za tym wtedy nie mogłam się widywać z Franceską, ale dla czego to ja tego właśnie nie wiem. Gdy zmarła panna Kselash.( Tak właśnie ma nazwisko moja przyjaciółka.) rodzice z jej ojcem dalej utrzymali kontakty, a ja mogłam się z moją naj widywać. Sami zobaczcie nasze wspólne zdjęcia, jesteśmy dla siebie stworzone ( oczywiście jako przyjaciółki )
Obie kochamy imprezować i się wygłupiać, nawet ktoś powiedział że wyglądamy jak siostry. Nasze mamy kiedyś też byli jak siostry, współczuję mojej przyjaciółce że nie mam mamy. Ale ona jest bardzo silna. Pani Olivia zmarła gdy Franke (każdy w szkole tak do niej mówi) miała wtedy 6 lat.
Miałam też powiedzieć Wam słówko o mnie jak mogliście zobaczyć nie mam typowego imienia francuskiego tylko angielskie. Jestem francuską ale urodziłam się w Londynie, wtedy gdy moi rodzice byli na wakacjach. Niektórzy ludzie się z tego nabijali gdy byłam dzieckiem i miałam 5 lat ktoś pamiętam kazał mi si wynosić z Paryża i jechać do Londynu. To było wstrętne. Ale gdy podrosłam do wieku 10 lat nikt się ze mnie już nie nabijał bo dobrze wiedział że chociaż urodziłam się w Anglii ale nic nie mam tam związanego, a Francja to moja ojczyzna i zawsze będzie ona moją.Mój brat i siostra urodzili się w naszej ojczyźnie.
~Dojechaliśmy- powiedział francuski taksówkarz. A ja musiałam już wysiadać, bo już widziałam że Franke czeka na mnie.
Zajebist* blog.. Jestem czytelniczką i twoją fanką :) Czekam na dalsze losy Rachel .
OdpowiedzUsuń